sobota, 29 czerwca 2013

Wyjrzyj przez okno

Wyjrzyj przez okno. To wystarczy. W zupełności wystarczy.
Więcej nie musisz nic. Więcej. Cokolwiek ponad to wyśpiewywać.
Okno wymaluj w swoich oczach, tym słynnym odcieniem smutku. Nawet, gdy kontur drzewa-myśli, nie przebiegnie po-myśli. 
Nawet wtedy, gdy dojdziesz do zdajesiędroginiedoprzejścia. 
Wtedy też zamknij oczy i spójrz. I jeszcze jedno. 
Bądź pewny w swojej modlitwie wydumanej i modlitwie wypowiedzianej, bo przez okno zobaczysz wszystko. Tylko prawdę.
Nawet siebie samotnego-bławatkowego. 

Zdjęcie pomiędzy Chorzeminem a drogą z Kiełpin do Wolsztyna.

0 pisz śmiało: