czwartek, 31 lipca 2014

Ustronie Morskie, falując na wietrze

"...Czy po to jest morze, żeby nie szumiało? Morze szumiało. Szum był, jakby przesuwało ciężkie meble, szafy dwudrzwiowe, ogromniaste burżuazyjne komody i kredensy, przepastne królewskie łoża, piramidalne rozrosłe fotele, milowe rozkładane stoły. Sunęły do brzegu nie kończące się stada taboru. Piana przybrzeżna siedziała im na zgarbionych grzbietach jak zwycięski uśmiech..."
Polska parówa na polskiej zbrzoziowaciałej darni.
Brzozing is guting.
Smażalnia ryb.
Jak to mawia Krzyś eR - długie cienie.
Ustronie Morskie. 22 lipca 2014 roku. Tekst Sted.

środa, 30 lipca 2014

Ustronie Morskie, plaża


Najważniejsze, to zacząć i zakończyć dzień ze smakiem.
...orzeszki w karmelu...
Na wysokości mola, bliżej Sianożęt.

wtorek, 29 lipca 2014

Ustronie Morskie (freeplażing)

Po zakwaterowaniu w ustroniowo-podbrzozowym pokoju 208, przyszedł czas na przywitanie morza. Janek na piasku wyregulował swoje stawy. 
Fiolka i ja, sprawdzamy swoje stawy, po dwudziestu pięciu latach. Są w niezłej kondycji-ekwilibrycji. Byle tak dalej.

poniedziałek, 28 lipca 2014

Ustronie Morskie, pokój 208, Pod Brzozami

O powrotach do Ustronia Morskiego, Pod Brzozy, bo tam jak nigdzie, jest brzozowato a brzozowatość leży mi jak nic.
Pod Pniewami.
Smolary nż - pomiędzy Wronkami a Czarnkowem. Pierwszy postój leśny.

Trzcianka, ul. gen. Władysława Sikorskiego - w poszukiwaniu bochenka a raczej drożdżówy bez kruszonki.
Postój drugi. Pomiędzy Wałczem a Czaplinkiem.
Namiotowo - brzozowo.

niedziela, 27 lipca 2014

Ustronie Morskie, pokój 208

Wolsztyn-Nowy Tomyśl-Bolewice-Lwówek-Pniewy-Wronki-Czarnków-Trzcianka-Gostomia-Wałcz-Czaplinek-Połczyn Zdrój-Buślary-Byszyno-Białogard-Karlino-Wrzosowo-Dygowo-Ustronie Morskie.
Droga powrotna wcale nie była taka czysta-oczywista.


sobota, 26 lipca 2014

Do Świętego Krzyża (powrót)

13 lipca 2014 roku, o godzinie 10:00 wyruszyłem w drogę powrotną ze Świętego Krzyża. Jeżeli na ziemi, są miejsca do których trzeba wracać, to Święty Krzyż na pewno jest takim miejscem. 
Wojtku!!!
Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem (Lb 6, 24-26)
Wschód słońca na Świętym Krzyżu.
Dwie godziny później.
Pożegnanie na schodach...10:00.
W drodze.
Jagód się zachciało.
Koniec raju?
Nowe Chrusty - Pogorzałe Ługi.
Autostradowo.
Tortilla.
 13 lipca 2014 roku, pomiędzy 5:06 a 14:25