poniedziałek, 30 maja 2016

Wolsztynówki - chwilówki: trzy na ósmą

Wolsztyn, Fara kościół.

czwartek, 26 maja 2016

Absolutorium

Poznań, roku pańskiego 2016, maja dnia 22.
 

wtorek, 24 maja 2016

I jeszcze Małyszowi zabierzcie banany wy

Nie mam oczywiście nic przeciwko tym panom...tylko idiotom.
Poznań, Park Mickiewicza.

niedziela, 22 maja 2016

zmiany

"Zmiany są tym, co ludzie ro­bią, kiedy nie po­zos­tało im już nic innego".
Poznań, Park Mickiewicza.
Tekst: Holly Black.

sobota, 21 maja 2016

Najważniejsze to się spotkać

O tym, że zawsze jest jakieś wyjście.

Wolsztyn, ulica 5 Stycznia od promenady.

czwartek, 19 maja 2016

są też tacy

 "...Z jedną sprawą tylko sobie nie umiem poradzić. Żeby się nie awanturowali i nie bili żon. Mówię żon, ale nie obchodzi mnie żona czy nie żona. Są tu tacy, co w każdym sezonie przyjeżdżają z inną, ale znam swoje granice. Są też tacy, co na każdą sobotę, niedzielę z inną. Zeszłym razem był ze starszą, teraz przyjechał z dużo młodszą. Nie da się nie widzieć. Czy nawet między domkami niektórzy się wymieniają. Nie da się nie widzieć, że mieszkała któraś w tym domku, teraz mieszka w tamtym, a za tydzień, dwa aż gdzieś na końcu. Nie wnikam w to. Nigdy by mi nawet do głowy nie przyszło spytać tego czy tamtego, czy to nowa żona. I nie chcę też słuchać, gdy mi o tych żonach, nieżonach donoszą...".
Fotokomórzaki z wolsztyńskiego parku (nawiasem pisząc, myślałem, że tego drzewa już nie ma a tu zonk! Było tutaj kilka lat temu).
Tekst: Wiesław Myśliwski.

wtorek, 17 maja 2016

A niech to gęś kopnie

Jedna z kilku wolsztyńskich rodzin gęgawich kąpiąca się w majowym deszczu.

niedziela, 15 maja 2016

By mnie tam nie było, gdyby nie deszcz

Wolsztyn, promenada.

sobota, 14 maja 2016

czego nikt nie pamięta

"...nawiedzają mnie często
myśli nasycone
wspomnieniem dawnych smutków
wczorajszych radości
czego nikt nie pamięta..."



Promenada w Wolsztynie.
Tekst: Małżeństwo z Rozsądku.

czwartek, 12 maja 2016

tulipański Wolsztyn

wtorek, 10 maja 2016

Powodowo Pałac (część druga)

Powodowski pałac - który przetrwał o dziwo do dziś - wybudowano na miejscu starego dworu w drugiej połowie XIX wieku, kiedy to posiadłość znajdowała się w rękach Lehfeldów (tak myślę). Zasadniczy budynek jest piętrowy - skrzydła parterowe, do którego główne, lecz raczej nieużywane wejście biegnie od strony północnej. Nad tym wejściem, pomiędzy oknami na pietrze znajduje się emblemat sławiący pracę na roli - kolisty wieniec z kłosów zbóż, owoców i warzyw oraz grabiami, kosą i sierpem.
Po wojnie, kiedy Lehfeldowie uciekli w budynku tym znajdował się internat szkoły rolniczej...dziś...z jednego okna szczekał na mnie pies.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

poniedziałek, 9 maja 2016

Powodowo Pałac (część pierwsza)

5 kilometrów na zachód od Wolsztyna położona jest wieś Powodowo o której w historycznych annałach wspomniano już w 1401 roku, kiedy to Powodowo należało do Wojciecha Rzeszotarzewskiego (super nazwisko). Właścicielami Powodowa w późniejszych czasach byli...Powodowscy, Dziembowscy i Lehfeldtowie - mieszkając w pałacu oczywiście, wokoło którego roztacza się prawie trzyhektarowy park założony w drugiej połowie XVIII wieku z dębami, bukami, świerkami, czarnymi sosnami, modrzewiami, klonami czy żywotnikami zachodnimi...część z tych drzew niestety szlag już trafił ale martwe "stojom".
W ubiegłosobotnie południe wybrałem się na koliflałerowy objazd gminny, zabierając ze sobą trzynastopikselowego huławeja, na którego kadry nałożyłem filtr ocieplający.