Zamysł był taki by przekręcić koliflałerem czterdzieści kilometrów w tak niezwanej ale przezwanej przeze mnie pętli zaborowskiej, gdyż w Zaborowie przedprzemęckim, miało nastąpić zawracanie, by po drugie dotrzeć w porę i na czas na smażenie placków ziemniaczanych a po trzecie, by co pięć kilometrów fotografować w cztery strony świata. Nie wszystko się udało.
Kilometr piąty - przed Starą Dąbrową.
|
W kierunku Komorowa i dalej Wolsztyna, |
|
w kierunku Starej Dąbrowy. |
Kilometr dziesiąty - wieś Błocko.
|
Do Błocka, na tak zwanej Drodze Zaborowskiej, |
|
w kierunku przeciwnym, czyli do Obrzańskiego Kanału Północnego i Zwierzyńca, położonego na prawo. |
Kilometr piętnasty - pomiędzy Obrzańskim Kanałem Środkowym a tak zwaną Kopanicą przed Przemętem.
|
Droga do Błocka, |
|
w pole... |
|
i jeszcze raz... |
Kilometr dwudziesty przypadł na wieś Perkowo i figurę Jezusa, dlatego tutaj sobie zapalę ognisko.
7 pisz śmiało:
Fajna niedzielna wycieczka. Ładne zdjęcia alei drzew. Pozdrawiam.
lubie placki!
Plince {plinze} z kleksem śmietany kwaśnej i solą są okej...
W moim wykonaniu ;-)
czy to zaproszenie? czy pokuszenie? :)
Zaproszenie.
Zapraszam.
:-)
Daj tylko znać kiedy.
Marcin - wygib był wczoraj, czyli w sobotę słoneczną ale i tak dzięki i pozdrawiam.
kusisz Panie Marcinie, kusisz... pytanie co zabrać na wejście ;)
Prześlij komentarz