niedziela, 12 stycznia 2014

Błocka jesień styczniowa

Przekręciłem koliflałerowo trzydziestosiedmio-kilemetrówkę Błocką przez Rostarzewo i słynny przejazd kolejowy (pomimo ścieżki w końcu nibyuregulowanej, nadal nie wiem jak mam się tam zachować by nie narażać), Rakoniewice, gdzie drogą do Tarnowy, którą się kiedyś ominęło w obawie przed burzą i targnęło przez wsie Łąkie i pasieki pszczele, a dalej Piotrowo Wielkie, które się pamięta z wędrówek ale pieszych i wcale nie gorszych a stamtąd już Błocko i Dąbrowy Stare, adamowskie górki i komorowskie garaże.
Przed Błockiem zatrzymałem się koło krzyża. Przypomniałem sobie to miejsce w którym kiedyś doszło do tragedii...
Droga do Rakoniewic z okolicy przystanku PKS w Tarnowej.
Przystanek PKS Tarnowa. Rozkładu jazdy brak.
Droga do Błocka od Tarnowej.
Krzyż przed Błockiem od Tarnowej.
Przy wspomnianym krzyżu, postawiono drugi, w październiku 2009 roku.

0 pisz śmiało: