Napisać o tym, że się szuka, poszukuje i nie znajduje, o tym, że chce się znaleźć jakieś hasło reklamowe, drogowskaz, punktzaczepienia, perłęwkoronie, wizerunek eksportowy tego miasta wiedząc, że takie jest, jeszcze dycha, paruje ale raczej ostatnimi wyziewami i że jest nią jedyna na tym kontynencie czynna parowozownia, umierająca na starość podobnie jak tego kraju jedne linie lotnicze, i w tym żalu do przyzwyczajenia, żalu do tradycji odchodzącej, szuka się innego symbolu mojej małej ojczyzny, który zastąpi nikogonieobchodzące parowozy - nie wliczać do tego grona tych miłośników wojtkolisowych, bo im klaszczę na zachętę do walki - ale patrząc chłodno dobrze się wie, że koniec jest nieunikniony i że w nerwach które przychodzą samoistnie, jedyne na co mam ochotę, to pokazać tym - którzy mogą a nic nie robią albo udają, że coś robią w ratowaniu wolsztyńskiego reliktu - srebrną metalpałę.
Wieża ciśnień w Wolsztynie, przy ul. Spokojnej.
6 pisz śmiało:
A może by przerobić na wieżę widokową?
To raczej można by zrobić ze starą, widziałem, że obecny właściciel wystawił ją na sprzedaż.
Potwierdzam, jest na sprzedaż.
Ty wiesz, że ja nazwałabym metalpałę inaczej, ale wiesz też że takie słowo raczej nie powinno tutaj paść, a za to ja wiem, że Ty też wolałbyś napisać co innego :P bo przecież chodzi tylko o obronę parowozowni ;)
anjax - :))))))))
Heh...a może? :-)
Prześlij komentarz