"Zamykam oczy, żeby zobaczyć,
Zatykam uszy, żeby usłyszeć,
Zaciskam zęby, żeby wykrzyczeć,
Przestaje myśleć, żeby nie zdziczeć.
Stojąc na palcach tupię nogami,
Dłonie na skroniach walą pięściami,
Trwając w bezruchu do biegu się zrywam,
W obłędzie chwili siebie odkrywam..."
Zatykam uszy, żeby usłyszeć,
Zaciskam zęby, żeby wykrzyczeć,
Przestaje myśleć, żeby nie zdziczeć.
Stojąc na palcach tupię nogami,
Dłonie na skroniach walą pięściami,
Trwając w bezruchu do biegu się zrywam,
W obłędzie chwili siebie odkrywam..."
Do słów Rafała Putza z genialnej jak dla mnie Karawany Eskimosów - podwórze przy ulicy Wschowskiej w Wolsztynie.
2 pisz śmiało:
Jeden z najlepszych utworów Karawany :)
Tak, zgadzam się. O tym utworze nie zapomina się. Na minutę przed końcem następuje eksplozja genialności.
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz