...od chalupczoków.
wtorek, 31 grudnia 2013
poniedziałek, 30 grudnia 2013
Był sobie 2013 rok...
Myślę o nim i myślę...
Przeglądam w pamięci miesiące i tygodnie, dni wspominam od rana do zmierzchu, poranki wierszem pisane radośnie ale i chwile smutne; te kiedy zmarł mój tato sierpniowym wieczorem, te gdy serce się krajało i włos na czworo, ale oprócz smutku to jeszcze zbieranie malin wspominam, wąsowskie i krysiewiczowskie powroty, maleksowe fiesty balonowe, kichnięcia ździcha i darka, wieże i lochy, karawany adamów i koliflałerowanie, kosmogonie czereśniowe i grzybobranie brajeckie i jeszcze brzóz szum nadmorski, trochę niepojęte, bo gdzież nad morzem brzozy a jednak, i Józka co na drabinie stał i stoi do dziś, oglądając ten piękny świat, ucząc się go na pamięć...jednym słowem wspominam, jednym szeptem...jednym gestem.
Przedostatni dzień w roku dziś...
Kończę dwutysięczny rok trzynasty fotografią, która dla mnie niesie wszystko. Wiele jest poza nią. W tak zwanym cudzysłowie, domyśle, zapachu i czkawce.
Wybierając asa trefl z tegorocznej wędrówki zdecydowałem się na stachuriadową polanę i grochowicki las. Dlaczego?...
Szczęśliwego Nowego 2014 Roku.
Za spokój mego snu... |
niedziela, 29 grudnia 2013
Rodzina Tomińskich
Rodzina Tomińskich z Siedlca. Rok około 1911-1912.
Na pierwszym planie moja prababcia Marianna z d. Rzepa, córka Stanisława i Marianny Waligórskiej, rocznik 1866, pośrodku najmłodszy syn Józef, rocznik 1908 i mój pradziadek, syn Michała i Reginy Bedła, rocznik 1867.
Stoją od lewej pozostałe dzieci: Jadwiga, rocznik 1902, Bronisława, rocznik 1891, Edward, rocznik 1904, Franciszka, rocznik 1893, mój dziadek Jan, rocznik 1901, Stanisław, rocznik 1896 i Barbara, rocznik 1898.
Etykiety:
BW,
Edward Tomiński,
Jan Tomiński,
Józef Tomiński,
Rodzina
Lokalizacja:
Siedlec, Polska
sobota, 28 grudnia 2013
Pokój z widokiem na morze (część druga)
Etykiety:
Garbarska,
Jezioro Berzyńskie,
Wolsztyn,
Zachód
Lokalizacja:
Wolsztyn, Polska
piątek, 27 grudnia 2013
Zimowa przemowa ma na wieczór dziś
"W błękicie — szkarłat zórz! Wniebowstąpienie róż!
Wieczność płonie tak samo, jak płonęła za młodu...
Wieczność płonie tak samo, jak płonęła za młodu...
...Nic nie mów — tylko patrz! I nie patrz, ale płacz,
Bo już nie ma dla duszy wyjścia z tego szkarłatu!"
Bo już nie ma dla duszy wyjścia z tego szkarłatu!"
Wyspa Tumidaj na Jeziorze Wolsztyńskim zza karpickich wiechlinowców do fragmentu wiersza "Zachód" Bolesława Leśmiana z wydanej 75 lat temu "Dziejby leśnej". Zdawać się może niewiarygodne, że tyle lat a takie emocje...
Etykiety:
Jezioro Wolsztyńskie,
Tumidaj,
Zachód
Lokalizacja:
Wolsztyn, Polska
czwartek, 26 grudnia 2013
Z rozmów męsko-męskich (część dwudziesta pierwsza)
- tato, czy w tej chałupie nie ma parasola?
- jest synku, jest, tylko niektórzy go nie widzą albo nie chcą widzieć.
środa, 25 grudnia 2013
poniedziałek, 23 grudnia 2013
Jutrznia
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się o tym, przyszli ósmego dnia, aby nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: "Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan". Oni przekonywali ją: "przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię". Pytali też jego ojca, który pozostawał niemy, jak chce go nazwać. A on napisał: "Na imię mu Jan". Zachariasz odzyskał mowę a wszyscy, którzy o tym usłyszeli zastanawiali się i pytali: "Kimże będzie ten chłopiec?". [Łk1. 57-66].
Wschód słońca nad Osiedlem Garbarska w Wolsztynie. |
niedziela, 22 grudnia 2013
Dlaczego Boruja Moja Miłość?
...ano dlatego, że Droga, Prawda i Życie...
Ten, kto kocha oczami serca, zauważa każdy, nawet najmniejszy gest ze strony kochającego i raduje się nim pełen wdzięczności.
Ten, kto kocha oczami serca, zauważa każdy, nawet najmniejszy gest ze strony kochającego i raduje się nim pełen wdzięczności.
Boruja od Tuchorzy. |
Z tego samego miejsca w kierunku przeciwnym, czyli do Tuchorzy. |
Pomost w Borui Piaski z koliflałerem. |
Boruja Piaski w kierunku dzikiej plaży. |
Boruja Piaski, brzeg Jeziora Kuźnickiego i leżakujące łódki. |
Z pomostu na dziką plażę, raz jeszcze. |
Brzego Jeziora Kuźnickiego w kierunku Oazy...z Borui. |
I trochę dalej. |
Szlak rowerowy niebieski. |
Zaczął padać deszcz... |
Dziś pierwszy dzień zimy - tej drugiej zimy, gdyż co roku w roku są dwie zimy, jedna wiosna, jedno lato i jedna jesień. Zimy za to są dwie w roku i o to mam żal. Gorzki żal. Mam też słodką wdzięczność. Za to, że koliflałerować mogę grudniowo-burujowo.
Tekst u górnej krawędzi przypisuję siostrze Annie Marii Pudełko z Instytutu Królowej Apostołów-żeńskiego zgromadzenia zakonnego.
Etykiety:
Boruja,
BW,
Jezioro Kuźnickie,
Koliflałer
Lokalizacja:
Siedlec, Polska
sobota, 21 grudnia 2013
Tuchorza - kościół p.w. św. Piotra i Pawła
W 1732 roku rodzina Grabskich, ówczesnych właścicieli Tuchorzy, wokół wybudowanego dworu, założyła w północno-wschodniej części wsi ogród, przemieniony w XIX wieku w park z rosnącymi do dziś m.in. olchami, dębami, bukami, lipami, jesionami czy sosnami. W 1885 roku pożar strawił grabskodwór a na jego zgliszczach w latach 1905-1906, wybudowano neobarokowy kościół. Dziś pod wezwaniem św. Piotra i Pawła.
Charakteryzuje go baniasty hełm, widoczny z okolicy, który pokrywa kwadratową a u szczytu ośmioboczną wieżę zegarową. Podczas mojej obecności zegar wskazywał okolice godziny czternastej i była to jak najbardziej poprawna godzina. Spieszyłem się na obiad, który zaplanowany był na piętnastą (w nawiasie podwójnym zapiszę, że koliflałera wstawiałem do stajni o piętnastejzerotrzy, czyli zdążyłem...). W tym Parku, na wprost wejścia do kościoła, jakieś sześćdziesiąt metrów w kierunku zachodnim stoi budynek plebani, kryty dachem mansardowym z piętrową facjatą na osi fasady. Urzęduje w nim ks. proboszcz Tomasz Tomczak, którego pozdrawiam i wszelkiego dobra życzę na bożonarodzeniowe święta i przyszły cały rok.
Ale zanim Gwiadka, to do Borui...zajadę.
Jutro.
Charakteryzuje go baniasty hełm, widoczny z okolicy, który pokrywa kwadratową a u szczytu ośmioboczną wieżę zegarową. Podczas mojej obecności zegar wskazywał okolice godziny czternastej i była to jak najbardziej poprawna godzina. Spieszyłem się na obiad, który zaplanowany był na piętnastą (w nawiasie podwójnym zapiszę, że koliflałera wstawiałem do stajni o piętnastejzerotrzy, czyli zdążyłem...). W tym Parku, na wprost wejścia do kościoła, jakieś sześćdziesiąt metrów w kierunku zachodnim stoi budynek plebani, kryty dachem mansardowym z piętrową facjatą na osi fasady. Urzęduje w nim ks. proboszcz Tomasz Tomczak, którego pozdrawiam i wszelkiego dobra życzę na bożonarodzeniowe święta i przyszły cały rok.
Ale zanim Gwiadka, to do Borui...zajadę.
Jutro.
piątek, 20 grudnia 2013
Tuchorskie szkice
Wciąż jestem w Tuchorzy, 9 kilometrów na północny zachód od Wolsztyna. Najstarsze zachowane zapiski o wsi pochodzą z 1311 roku, kiedy to Tuchorza a właściwie Thugorse znajdowała się w posiadaniu komesa-to znaczy a la zarządcy zwącego się Jezelo.
Droga przez Tuchorzę w kierunku północno - wschodnim, prowadzi między innymi do Belęcina. Ale to między innymi. |
Około 400-450 metrów dalej i ujęcie w odwrotnym kierunku czyli do krzyżówki dróg, lub Starej Tuchorzy. Ale nie tylko. |
W drugą stronę droga Kręci mocno na północ jak i na wschód do na przykład Nowej Tuchorzy. Ale to na przykład. |
W tle wieżyczka kościoła p.w. św. Piotra i Pawła, ujęta z łuku, którym zajmę się jutro. Kościołem. Nie łukiem, chociaż... |
czwartek, 19 grudnia 2013
Krzyż w Tuchorzy
środa, 18 grudnia 2013
Wolsztynówki-chwilówki: ale tujowo
wtorek, 17 grudnia 2013
Fotopuzzle uczuciowe
O układaniu w swojej głowie puzzli wspomnień i układaniu w sercu puzzli marzeń a wszystko to wśród wiatrów przeciwnych i wiatrów sprzyjających; o ładzie tym co pod nogami a tamtym co ponad głową, o układaniu tych nerwów i spokojów, naprzemiennie, obok siebie i wsłuchiwaniu się w efekty kopulacji tej pary, bardzo wnikliwym wsłuchiwaniu i patrzeniu...samotnie-powietrznym.
Dopisek szprychowy: pomiędzy Chorzeminem a Kiełpinami z niedzielnego rowerowego wypadu za tak zwane miasto. Przekręciłem 34 kilometry ze skutkiem ubocznym dla kolana nogi prawej, które jednak dochodzi (tak mi się zdaje) do kolejnego wygibu.
Etykiety:
Chorzemin,
Droga,
Kiełpiny,
Koliflałer
Lokalizacja:
Wolsztyn, Polska
Subskrybuj:
Posty (Atom)