poniedziałek, 28 lipca 2014

Ustronie Morskie, pokój 208, Pod Brzozami

O powrotach do Ustronia Morskiego, Pod Brzozy, bo tam jak nigdzie, jest brzozowato a brzozowatość leży mi jak nic.
Pod Pniewami.
Smolary nż - pomiędzy Wronkami a Czarnkowem. Pierwszy postój leśny.

Trzcianka, ul. gen. Władysława Sikorskiego - w poszukiwaniu bochenka a raczej drożdżówy bez kruszonki.
Postój drugi. Pomiędzy Wałczem a Czaplinkiem.
Namiotowo - brzozowo.

2 pisz śmiało:

Anonimowy pisze...

Wolsztynianie kochają Grajkowo ;)

chalupczok pisze...

O tak o tak :-)