...z Bucza wyjechałem o 12:40...te przepyszne kotlety z ananasem...
O ile pasażer foteliku siedzący zazwyczaj na tylnym siedzeniu kierowanego przeze mnie samochodu mawiał:
- tato jedź pięć i zero - gdy zbliżałem się do zabudowań miejscowości, tym razem przypominał mi na każdym łuku:
- możesz jechać teraz osiem zero tato...bym tylko zdążył na paradę. Bym tylko zdążył.
Wbiłem się w Wolsztyn o 13:30, pomimo objazdów. Znalazłem za "Domem Usług" jedno z wielu - o dziwo!!!! wolnych miejsc. A potem spust migawki, w potężnym jak nigdy zadymieniu, nacisnąłem siedemsetrzy razy.
Mój pierwszy jutubiec.O ile pasażer foteliku siedzący zazwyczaj na tylnym siedzeniu kierowanego przeze mnie samochodu mawiał:
- tato jedź pięć i zero - gdy zbliżałem się do zabudowań miejscowości, tym razem przypominał mi na każdym łuku:
- możesz jechać teraz osiem zero tato...bym tylko zdążył na paradę. Bym tylko zdążył.
Wbiłem się w Wolsztyn o 13:30, pomimo objazdów. Znalazłem za "Domem Usług" jedno z wielu - o dziwo!!!! wolnych miejsc. A potem spust migawki, w potężnym jak nigdy zadymieniu, nacisnąłem siedemsetrzy razy.
Mały bonus z lokomotywowni. Wolsztyn oczywiście.
11 pisz śmiało:
Hmmm ... wyświetla mi, że film usunięty przez właściciela ...
Już powinno być ok. Wgrałem jeszcze raz z większą rozdzielczością.
filmik super!
hahaha - nagrody to niech lepiej dostają inni.
Przyznam, że czekałem na ten wpis, bo wiedziałem, że taki post tutaj będzie. I nie zawiodłem się. Video-Foto relacja bardzo udana. No i czekam na kolejne własne wypociny wrzucone na "Jutuba".
Nagrody niech dostają zasłużeni! skromy człowieku...:-)
Debiut bardzo udany :-) Mi niestety nie było dane w tym roku zawitać na paradę :-( Piękne maszyny ...
lala - lala -lala http://www.youtube.com/watch?v=kx9BDmxIfY0
Uwielbiam tego bloga, jednak będę strasznym fanem i powiem, że się zawiodłem tym razem... Niestety opuściłem w tym roku nasze, wolsztyńskie dni. Spodziewałem się tutaj fajnej relacji fotograficznej z jak zwykle inteligentnymi i trafnymi komentarzami. Ujrzałem filmik z lekko nieprzebranymi zdjęciami i jakąś dziwną pioseneczką... Na całe szczęście bonus poprawił mi humor! Hejterzy są i zawsze będą - przepraszam! ;)
Rowerku - proszę Cię. Pomimo tej lufy którą popełniłem - bywaj ze mną.
Pozdrawiam :-)
Są gusta i guściki! Nie opuszczę, dopóki blog będzie żył!
Prześlij komentarz