sobota, 19 listopada 2011

Wszystko jest pozorem

Ale czego?
Niczego

Pomost na Dojcy w Wolsztynie. Kopnięty biały kwadrat, to znak żeglugowy oznaczający początek większego akwenu. W tym przypadku Jeziora Wolsztyńskiego. 
W taką pogodę i w takie miejsce, bez wiśniówki ani rusz. A po niebie latały dziś trzy melony. Balony.

5 pisz śmiało:

bellaisabella pisze...

Bardzo lubię to miejsce...:)

u-lusia pisze...

Wiśniówka- dobra rzecz. Mam jeszcze trochę zrobionej osobiście z lata 2010, nabiera szlachetności. Dasz się namówić na zamianę: buteleczka zamiast nagrody w quizie?
Ale od razu zastrzegam, że proponuję to z wielkim żalem ( i wcale nie dlatego, że żałuję trunku)

Marcin pisze...

Po odpowiedniej porcji wiśniówki to i melony mogą latać :P

Kubaplay pisze...

a każdy z nich całkiem podobny do niczego, jedynie jeden do drugiego ;)

Robert Trzciński pisze...

Oj tak, wiśniówka dobra rzecz.

PS: Ja swoje życie blogowe zaniedbuję, wiem... ale niestety czas mi na razie za bardzo nie pozwala na wyjście z Niki w teren... a pomysły na zdjęcia mam.