czwartek, 1 września 2011

Władysław Chałupka

Dziś 1 września. Dla umiłowanych w historii data niezwykle smutna. Ale to nie smutkiem chciałem się podzielić tylko...moim kolejnym dziadkiem. Niektórzy mówią do mnie : ilu ty masz w końcu tych dziadków. Dziadków można mieć najmniej dwóch odpowiadam, ale nie zawsze to takie oczywiste. Zatem.
Władysław Chałupka jest takim moim "prawdziwym" dziadkiem, po mieczu jak mówią, macierzystym lub ze strony ojca jak też mówią. Inni. 
Dokument urodzenia Władysława Chałupki wydany w 1926 roku, przez Urząd Stanu Jerzykowo, powiat poznański.
Dziadek Władek, bo tak jest przeze mnie nazywany, urodził się 18 listopada 1900 roku, zmarł niestety na niecały miesiąc przed urodzeniem się mojego pierworodnego, to jest 18 października 1989 roku. Nie chcę dziś opisywać historii jego życia. Nie chcę chociaż jest niesamowita.  
Władysław Chałupka w wojsku pruskim. Stoi jako drugi z prawej.
Dziadek Władek nazywał mnie "Krumprync" - Kronprinz. Wówczas nie wiedziałem o co jemu chodzi. Dziś doskonale wiem, że nazywał mnie z uwagi na to, iż byłem na "tamte" lata ostatnim Chałupką podobnie jak Wilhelm Hohenzollern.
Tutaj już w mundurze polskim, klęczy jako pierwszy z prawej.
Jest mi bardzo bliski. Z tego też powodu, gdy na przepięknej stronie Cmentarza Parafialnego w Wolsztynie, pojawiła się zakładka "Lista Powstańców Wielkopolskich spoczywających na cmentarzu", a na tej liście jego brak, postanowiłem zareagować, prosząc administratorów o uzupełnienie danych. Dziękuję z tego miejsca panu Damianowi Sarbakowi, opiekunowi tego projektu ale także innym anonimowym współtwórcom strony, za to co robią. Przecież "żyjemy dopóty, dopóki inni o nas pamiętają".
Zaświadczenie z marca 1939 roku o udziale Władysława Chałupki w walkach o niepodległość Państwa Polskiego.
Zaświadczenie z grudnia 1947 roku o zweryfikowaniu Władysława Chałupki jako Powstańca Wielkopolskiego...



Nigdy nie latałem samolotem i nie zanosi się na to, że coś się zmieni...Dziś Piotrek opowiadał mi o  swoich doświadczeniach w tej dziedzinie i przypomniał o oklaskach dla pilotów przy każdym udanym lądowaniu..
Ja dziś publicznie klaszczę twórcom strony cmentarz Wolsztyn i pokrewnym (jeszcze głośniej klaszczę za cmentarz Siedlec), odwzajemniając się krótką wrześniową opowieścią o Powstańcu Wielkopolskim - Władysławie Chałupce.
...i podobne z sierpnia 1968 roku.
Władysław Chałupka, bodajże lipiec 1980. Takiego Cię pamiętam...dziadku. 


6 pisz śmiało:

Marcin pisze...

Fakt, posiadanie większej ilości dziadków niż dwóch jest rzadsze, ale wcale nie niemożliwe.

bellaisabella pisze...

A ja zazdroszczę Ci mozliwości "poznania" historii Twojego dziadka.To wielki skarb-znać losy swoich przodków.

Wiesław Zięba pisze...

Ciekawa jest historia życia Twojego dziadka. Najbardziej interesuje mnie ten wątek o udziale w Powstaniu Wielkopolskim. Też trochę się tym interesowałem.

Grzegorz pisze...

Bardzo ciekawe, szkoda że tak mało. Oczekiwałem jakiś wątków z waszych wspólnych chwil, może coś więcej innym razem? Podoba mi się szczerość posta, tego mi brakuje na innych blogach. Pozdrawiam serdecznie. Mam Pentaxa :)

chalupczok pisze...

Pentax jest the Best :) Cieszę się w ogóle, że wróciłeś.
Co do dziadka Władka to będzie jego więcej.
Dzięki i pozdrawiam.
Ps. Ten koń który idzie do kościoła jest przeuroczy. Fotka roku !!!!!!

Grzegorz pisze...

Dzięki, pozdrawiam :)