wtorek, 6 września 2011

Mój, mój (część druga)


"...Wtem tuż z prawej strony usłyszałem, jakby jakieś drzewo płakało. Nie wiem, dąb czy buk to był. Wyciągnąłem nawet rękę i wtedy zobaczyłem ją, wtuloną w to drzewo...".

Co dnia odkrywam w nim coś innego. Park w Wolsztynie.

3 pisz śmiało:

anjax pisze...

zazdroszczę Wolsztynowi takiego zadbanego parku, obrzański jest strasznie zaniedbany, ale z drugiej strony wygląda jak dzika puszcza pełna głodnych komarów:D

chalupczok pisze...

Ja nie wiem o co tu chodzi? Burmistrza mamy jednego. Miasta i Gminy...czy już nie? Sam nie wiem.

bellaisabella pisze...

Ja też codziennie zauważam w nim coś pięknego-codziennie coś innego.Skrywa swoje tajemnice....