W kierunku Karpicka. |
Pamiętam taką w okolicy obecnego Ronda im. Stefana Batorego w Zielonej Górze, przy Trasie Północnej, gdzie po przeciwnej stronie ulica Konstruktorów i Spawaczy, kiedy jeszcze rondo nie istniało. Była naprawdę rosła i piękna. Jak w okolicy 1997 roku rżnąłem jej jedną z dolnych gałęzi średnicy 40 cm, płakała z zadanej rany ciurkiem a sok spływał mi dosłownie w rękawy. Nigdy później potężniejszej i smutniejszej brzozy nie ściąłem a gdy jakąś spotkam, zatrzymuję się i wspominam. Właśnie tamtą - nie inną.
Szlak Żurawi, pomiędzy Karpickiem a Ruchockim Młynem.
2 pisz śmiało:
nisko musiał lecieć ten TU.. ;)
Ten, tak... :-D
Prześlij komentarz