Zapisać sobie myśl, takie spostrzeżenie o innych ludziach, innych napotkanych w swojej wędrówce ku słońcu, że każdy jest ważny, jednakowy, każdego należy traktować osobiście-indywidualnie-n i e z w y k l e w a ż n i e, każdemu oddać "spokój swego serca" a potem, potem...czekać na wnioski, zwykle błędne, gdyż człowiek ma to do siebie, że patrzy nie oczyma szerokokątnymi, rybim okiem wręcz w swoim życiu, a spogląda centralnie ważonym skupieniem swojego egoizmu, spogląda w ten sposób i nawet o tym nie wie a gdy już się dowie i zrozumie, to pora na zachody, pora na schnięcie, pora na przekwity, pora na trzcinowatość, pora w końcu na sen straszny zawiedzenia.
środa, 6 listopada 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz