"...teraz po tylu widokach i przez tyle lat, ja, który całą koronę przeszedłem w jedną stronę i w drugą, i widziałem i widzę co krok, jak się wali, jak się wali ludzkość a rosną pomniki,
teraz ja już mogę myśleć i uważać, że człowiek, kiedy jest człowiekiem, jest bogiem. I tu jest wiara moja bita i kaleczona tyle razy i jeszcze ile razy, ale niezachwiana. Ale niewzruszona...".
Wolsztyn, łąki. |
2 pisz śmiało:
piękne obrazy namalowałeś...
melancholijne trochę - super
Prześlij komentarz