niedziela, 14 sierpnia 2011

o Miss Parowozów wyborach (w marcinowych kolorach)

W dniu wczorajszym 13 sierpnia br., w Wolsztynie odbyły się po raz ósmy wybory Miss Świata Parowozów, imprezie jedynej w swoim rodzaju, tak jak na Wolsztyn przypadło. W miejsce ich organizacji, to jest bocznicy kolejowej, mieszczącej się przy ulicy Dworcowej, udałem się niespiesznym krokiem jakoś po godzinie 19:00, myśląc, że już "pozamiatane", że "miska" już zasiadła na tronie. Ta cykliczna impreza nie leży w bezpośrednim kręgu moich zainteresowań. Ku mojemu zdziwieniu jednak, gdy dotarłem do celu, wybory właśnie się rozpoczęły.
Bodajże czternaście dziewczyn z całej Polski weszło na postawioną na ten cel estradę, po czym oficjalnie otworzył ją Milowicz aktor, imienia nie pamiętam, (kojarzę go z charakterystycznych wygoleń brody i wąsów a może tylko brody, nieistotne).
Czas rozpoczęcia wyborów zbiegł się z zachodem słońca co wzbudziło we mnie o wiele większe zainteresowanie niż. Chociaż tak do końca nie jestem tego pewny.
Tuż za sceną postawiono namiot nieszczelny, gdzie piękności przebierały się w przeróżne wdzianka a za nim stał samochód, koloru czarnego, stanowiący przebieralnię konferansjera Milowicza. 
Publiczności z minuty na minutę przybywało tak jak komarów, które ostatecznie wygrały ze mną walkę do tego stopnia, że do dziś nie wiem kto wygrał, czy ktoś przegrał i jaką zdobył nagrodę zwycięzca.
Jedno jest pewne. Składam ukłony Arturowi Skorupińskiemu za to co robi, bo to wszak dla dobra, sławy i reklamy jego ale i mojego "magicznego miasta". Wolsztyna.

   

6 pisz śmiało:

K-aha pisze...

Dobrze się czujesz ? Tyle piękna ...:)))

chalupczok pisze...

no coś właśnie ze mną od kilku dni się stało...coś...

Marcin pisze...

To przez Milowicza. Taki szok sporo człowiekowi miesza.

chalupczok pisze...

chodzą głosy, że było czuć...od niego...

Anonimowy pisze...

A ja naiwna myślałam, że będzie o parowozach!!!
No, ale te dziury w parawanie...
Pozdrawiam:)

Meg pisze...

Witaj, wybieram się w sobotę, 28 kwietnia do Wolsztyna na coroczną a moją piątą już Paradę...:)Nie tylko Parada mnie oczywiście interesuje. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się zwiedzić muzeum Kocha i Rynek...ponoć macie śliczną fontannę...

Bardzo się cieszę, że na tym blogu się znalazłam...tyle tu informacji, tyle pięknych fotografii i ...wspomnień rodzinnych...Od dziś będę na bieżąco!

Serdeczności!