Obok Dojcy, to druga wolsztyńska "rzeka". Także łączy dwa wolsztyńskie jeziora. Ta wodna struga. Z żadnego z nich nie uchodzi, do każdego wpada. Aż dziwne. I nie zamarza zimą! Jakież nią muszą podróżować chlorobromki i inne płynne.
Ujęcie z promenady nad Jeziorem Wolsztyńskim w kierunku gaski "psie gówienko". W tym miejscu zaczyna się Park Miejski.
6 pisz śmiało:
Faktycznie... - rowek :-)
a czemu psie gówienko? dlatego że taka wąska i długa czy dlatego że można tam wdepnąć w niejedną śmierdzącą niespodziankę?
Tak mawiają niektórzy. Starsi ode mnie. Mieszkający w pobliżu :)
Może dobrze że nie da się przesłać zapachów wraz ze zdjęciem.
zimowa pora nie sprzyja rozszerzaniu...odora :)
:)))
My mamy rzeczkę "Smródkę". Kiedyś to był jeden długi, śmierdzący ściek. Niejeden mieszkaniec nawet nie wie, że rzeczka nazywa się Trzcinica, tak przylgnęła doń ta smrodliwa nazwa.
ukłony:) a w Nowym Roku życzenia wszystkiego Naj..!
Prześlij komentarz