sobota, 29 stycznia 2011

Połoniny Garbarskie

Z ulicy Garbarskiej w Wolsztynie spojrzenie w kierunku północnym. 
Za przepięknym stepem, nad horyzontem, nieśmiało majaczy wieżyczka kościoła katolickiego p.w. Św. Józefa, oraz zabudowania należące do zespołu uzdrowiskowo-orzeźwiającego Miły Chłodek.
Dziś powietrze było stałe z wystarczającą ilością tlenu, jodu i miodu, gdzieniegdzie i raz po raz, wybuchające pełną tarczką słoneczną (w okolicy zachodu), przymglone zamglonym życiem mieszkańców miasta i okolicznych wsi. Nad ranem i rankiem zdało się zauważyć naleciałości szronowe na płaszczyznach a późnym wieczorem szczypiotliwość nieznaczną w dolnych okolicach uszu.
Niestety nie dane mi było usłyszeć skowronka a to dziś przecie winny już świergolić, bo imieniny Agnieszki. Może zatrzymały się w Hesji, by obejrzeć loty ludzkich bocianów.
Łobaczymy jutro, co tam na polu gra...

4 pisz śmiało:

Robert Trzciński pisze...

Przypomina mi to Szczaki k. Warszawy, bo takie chaszcze... ale kilku elementów brak.

Marcin pisze...

Podobają mi się te majaczące przez chaszcze światełka.

anjax pisze...

wolsztyńskie stepy akermańskie :P brakuje tylko jakiejś zadumanej postaci stojącej pośrodku;)

Anonimowy pisze...

No wreszcie niestety ale z pracy moglam obejrzec zdjecia, bo moj domowy internet niestety rzadko na to pozwala.
Przez te chaszcze widok calkiem ciekawy... niestety nie jest to jednak wiosna, no ale coraz blizej!
Zdjecia
A co do skowronkow to chyba jednak za wczesnie! Chyba najwczesniej w lutym beda :)
Pozdrawiam z zimnej Gdyni :)