czwartek, 21 października 2010

Ja widział coś

Dziś w Wolsztynie spadło dużo liściów. I kropelków deszczu też.


Od śmierdzącego rowka do ulicy Poznańskiej.

7 pisz śmiało:

K-aha pisze...

A płatki śniegu ?
:)

Unknown pisze...

Bellissima atmosfera, mi aspetto di vedere uscire fate e folletti da questo fantastico bosco!

Cri

Robert Trzciński pisze...

A we stolicy ostatnio też deszcz straszył a i liściami sypało... A dzisiaj ładna, niczego sobie pogoda.

Marcin pisze...

Ostatnio, gdy byłem w jednym parku, powiał wiatr i zostałem człowiekiem z toną liści na głowie :) ale ja tam jesień lubię i pozostałe pory roku tyż.

Anonimowy pisze...

Jak widzę zagrabioną stertę kolorowych jesiennych liści, to mam ochotę rzucić się w nią i potarzać.. tylko kurde co ludzie by pomyśleli ;) Brakuje mi tego, więc idąc lasem szuram buciorami i wzbijam w powietrze tumany liści - dla radości! :)

pozdrowienia i słoneczne buźki ślę :):*

Living In Williamsburg Virginia pisze...

Excellent shot. The shadow and light interplay is accentuated in the black/white format.

Darryl and Ruth : )

zielinskabeata pisze...

magiczne zdjęcie :) podoba mi się!