poniedziałek, 14 grudnia 2009

Promenada (część druga)

"...Jesienią, kiedy następuje doroczna śmierć natury, a świat staje się nagi, czarny i kanciasty, przychodzi smutek. Jesień to czas podły dla nas. Intelekt nasz zatraca swą odporność zrodzoną z optymizmu wiosny, bujności lata i bogactwa okresu zbiorów. Nie ma już czego oczekiwać, oczekuje się jedynie mroku i zimna...". 
Ale nie zawsze.

Promenada z ulicy Rzecznej w kierunku molo. Cytat z Bohdana Czeszki.

0 pisz śmiało: