Wzięło mi się ostatnio na ostatki ale, to już ostatnia pora by rozpoczęte projekty ostatecznie pokończyć.
Dziś jezioro Błędno do którego rwałem moim koliflałerem w listopadowe przedpołudnie, a po dotarciu objechałem je szlakiem, który miesiąc wcześniej się przebiegło. Nie wiem co jutro wymyślę, może...ostatnie zdjęcie Wolsztyna???
Powyżej - Zbąszyń Łazienki (północny brzeg jeziora) |
Brzeg zachodni, Nądnia, pomost na przedłużeniu ulicy Glinkowej. |
1 pisz śmiało:
Na rowerze, na nogach, na żaglach, każdy sposób jest dobry, by zmierzyć się z Błędnem.
Prześlij komentarz