piątek, 14 listopada 2014

Jesień to była, rodzona matka zimy

(...) I ani przyśpiewków, ni pokrzyków wesołych, ni tego ptaszków piukania, ni nawoływań nie słychać było we wsi - nic, jeno ten wiatr, pojękujący w strzechach, jeno te dżdże, sypiące jakoby szkliwem po szybach, i to głuche, wzmagające się co dnia bicie cepów w stodołach (...)

Tytuł i tekst: fragment "Chłopów" Władysława Reymonta.

0 pisz śmiało: