"...I oto nadeszła pora
czernienia traw zżętych.
Pozostał za nami
kosmos jesienny.
Przyszło nam u drogowskazu
z napisem "donikąd" stanąć,
a w nas słowa jak ptaki zmoknięte,
a w nas myśli strachliwe jak zając..."
Do słów Wojtka Bellona, podchorzemińskie pole.
0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz