wtorek, 4 grudnia 2012

Apolinary Gajewski

Apolinary Gajewski, urodzony 23 lipca 1801 roku, herbu Ostoja, syn Adama Norberta Gajewskiego i Eleonory Garczyńskiej, został ochrzczony 7 sierpnia 1801 roku przez księdza Franciszka Bębnowskiego w obecności chrzestnych: generała Wojciecha Węgorzewskiego i jego żony Anieli z domu Kwileckiej.
Apolinary pobierał nauki w gimnazjum francuskim w Berlinie i tam a później w Heidelbergu uczęszczał na uniwersyteckie kursy prawnicze. W latach 1827-1830 wraz ze swoim bratem ciotecznym - poetą Stefanem Garczyńskim, podróżował po Włoszech i Niemczech, poznając się z Adamem Mickiewiczem. W 1830 roku z początkiem powstania listopadowego, powrócił do kraju i zaciągnął się do jednego z pułków litewskich. Po upadku powstania (październik 1831) osiadł we Wroniawach, koło Wolsztyna.
Testamentem spisanym na zamku (drewnianym) w Komorowie, (także koło Wolsztyna) w dniu 5 kwietnia 1833 roku, ojciec Adam Gajewski (zmarły w 1834 r.) przepisuje Apolinaremu miasto Wolsztyn, wspomniane Komorowo, Berzynę, młyn Niałek, wieś czynszową Karpicko, Młyńsko i Barłożnię, oraz czynsze z Nowego i Starego Młyna. W międzyczasie zostaje radcą Ziemstwa Kredytowego a w dniu 29 września 1841 roku kupuje wieś Tłoki z Olędrami Tłockimi i Cegielskimi
W roku 1857 wybudował stojący do dziś w zmienionej nieco formie pałac.  Umarł w Wolsztynie, 21 sierpnia 1870 roku, pozostawiając ze swojego związku jednego syna Stefana Gajewskiego, który jako spadkobierca w 1890 roku odsprzedał dobra wolsztyńskie hrabiemu Stefanowi Mycielskiemu, zamieszkując sam w Dreźnie (zmarł w 1912 roku). Ale to już inna historia...

4 pisz śmiało:

Nissia pisze...

Zycze duuuzo zdrowia i polecam herbate z miodem i swiezym imbirem ( pisala o niej na blogu podczas mojej chorby ). Niesamowicie rozgrzewa i przegania chorobe. Roberta Kocha poczeka ;)

chalupczok pisze...

Dziękuję, dziękuję. Przepis znam a miód stosuję faceliowy. Najlepszy z najlepszych :)

ewjadaba pisze...

To Stefan Garczyński poinformował Mickiewicza we Włoszech o wybuchu powstania listopadowego. W czasie, kiedy Mickiewicz był w Wielkopolsce, był i tu Garczyński, na lekcjach j.polskiego zawsze sprzedaje informacje, że i może Adaś był w Wolsztynie. :)

chalupczok pisze...

Adaś Żuczkowski na pewno ;)