wtorek, 14 grudnia 2010

Wolsztynówki-zimówki : sentymentalnie

"Jeżdżę do domu na święta
I zastaję mamę
Wszystko co mnie pamięta
Piosnki nawet te same

Te same w szafach książki
W szufladach stare wiersze
Siostrzyne dziewczęce wstążki
Listy te najpierwsze

Bardzo jakoś weseli
Powrót dawnych rzeczy
Jakby przed rajem anieli
Zgasili płomień swych mieczy"...

...napisał Józef Czechowicz w wierszu "Dziecko".
W kierunku garbatego mostku nad rzeką Dojcą w Wolsztynie, przy ulicy Rzecznej. Za nim tory kolejowe a dalej mój ukochany Bielnik. Takim pozostanie do końca. 
Mimo wszystko.

4 pisz śmiało:

K-aha pisze...

Śnieg sypie i sypie...
Mięśnie ma już jak "Pudzian " od tego odśnieżania :)))
Pozdrawiam !

Robert Trzciński pisze...

Oł, jaki fajnie ośnieżony pomostek.

jasminowaslodycz pisze...

Bardzo tam ładnie.Lubię tą okolicę.pozdrawiam A.

Marcin pisze...

Zima, mimo niskiej temperatury i częstego wiatru (grrr), bywa niezwykle malownicza.