czwartek, 9 grudnia 2010

Wolsztynówki-zimówki : choinka-rogozinka

Na dniach w Wolsztynie, na Rynku, roześmiała się choinka. Zawtórowała przy niej fontanna-hosanna, może i piękniejsza od prawdziwego wodotrysku, który do jesieni, przez dni kilka rozweselał. Niektórych. Te skądinąd drogie drobiazgi pozytywnie wpływają na małomiasteczkowych tubylszczaninów. Choinka-rogozinka, bo tak ją sobie nazwałem na cześć (nowego~starego burmistrza-Andrzeja Rogozinskiego) usposabia wolsztyńsko (to znaczy pozytywnie-ciepło) wszystkich chyba w ten cholerny zimowy czas.
Od poniedziałku zapowiadają oberwanie chmury a potem oberwanie słupka rtęci...
Nie ukrywam - wolę lato, ale z zimą sobie radzę. Narzekając. I nosząc kalesony, które zdejmuję tylko na dwa tygodnie w lipcu. 
Wracając do domu, zasłuchałem się w chrzęst mokrego śniegu pod nogami...chrump, chrump, chrump, chrump. Piękna melodia, pomyślałem. Piękna, jak wiersz Józka Czechowicza, którego uważam. 
Za jednego z. 
Najmiasteczkowszych.

"W zmierzchu i śniegu ogród to drzeworyt.
Między smutnymi chochołami biegają dzieci.
W zmierzchu i śniegu roztajały kolory.
Szron świecił.

Maleństwa, kulki futrzane, wełniane
na krótkich nóżkach w pałąk-
a moje dzieciństwo, tyloma już śniegami zawiane,
raz jeszcze smutkiem zawiało.

Ciągną sanki, zostaje niebieski ślad;
rzucają pociski śnieżne, dziurawią zmierzch,
który ranny i siny na śniegach się kładł
nieuchwytny jak perz.

Czyjś głos woła na dzieci - wychodzą.
Tu tylko linie drzew.
Drzewa cieniami się grodzą.
Skąd cienie? zaczyna się latarń gazowych śpiew.

Tylko zmierzch żółkniejący i tylko chochoły.
Z nieruchomych gałęzi sypią się konstelacje gwiazd
Dalekie dzwonią pod śniegami kościoły
W każdym z zaśnieżonych miast".

7 pisz śmiało:

Robert Trzciński pisze...

E, no nie powiem... Świątecznie u Was "pełną gębą" :D

agago29 pisze...

Faktycznie,wystrój fontanny ciekawszy niż cała fontanna.Ale musisz przyznać Marcinie,że Wolsztyn co roku jest pięknie przystrojony przedgwiazdkowo.
A zimę uwielbiam.Pozdrawiam cieplutko.:))Agata.

chalupczok pisze...

Tak....
Wolsztyn przecie jest najpiękniejszy...na świecie.
Dziękuję.
:)

Marcin pisze...

Też lubię te świetlne fontanny, ale tylko wieczorem. Żałuję, że w Warszawie nie ma w ich miejscu przez całą resztę roku prawdziwych fontann. A Wolsztyn świątecznie wygląda i bardzo elegancko!

chalupczok pisze...

Marcin - napiszę. Ale nie dziś
:)

Marcin pisze...

Dzięki, o mistrzu :-D

chalupczok pisze...

...najważniejszego dla kogo? ;)