sobota, 14 sierpnia 2010

Das Ballon (zweite teil)

Na potrzeby promocji powiatu wolsztyńskiego, kilka lat wstecz wymyślono hasło (wraz ze znaczkiem reklamowym), które miało stać się wizytówką tego regionu. Dziś jest widoczne i rozpoznawalne m.in. na plastikowych ramkach do tablic rejestracyjnych samochodów (dobre miejsce do reklamy kroczącego ku ekologii powiatu), oraz stronach internetowych wolsztyńskich urzędów. Hasło brzmi "słońce : jeziora : lasy". 
Myślę, że zapomniano o jeszcze jednym członie, który winien zostać umieszczony w tym haśle. Słowie balon. 
Balon jako balon bowiem, coraz częściej widziany jest na wolsztyńskim niebie. I nie jest on jeden. Ten sam. Nie, nie. Osobiście widziałem niedawno baloniarza jak balonował sobie w koszu do którego przytwierdzona była fioletowa czasza, kilka dni później czasza była czerwona. Nie, nie. Dwa balony już latały nad Wolsztynem tego lata. Niby takie same. Różniły się kolorami. I niemiecko-brzmiącymi napisami reklamowymi.
O motolotniach już nie wspomnę. Muszę pobiec spojrzeć na dziedziniec czy coś czasem komuś nie spadło na głowę.

3 pisz śmiało:

Marcin pisze...

Jeszcze trochę i zbierzesz piosenkę Neny o 99 czerwonych balonach :-)

Martina pisze...

Cool photo! Colours are nice and you managed to catch a balloon and a paraglider!
What's up with the German in the title? I am curious ... ;-)

chalupczok pisze...

Marcin : Hast Du etwas Zeit für mich,
Dann singe ich ein Lied fuer Dich,
Von 99 Luftballons,
Auf ihrem Weg zum Horizont,
Denkst Du vielleicht grad' an mich,
Dann singe ich ein Lied fuer Dich,
Von 99 Luftballons,
Und dass sowas von sowas kommt.

:)
Dzięki