"...Przejrzałem się w lustrze i powiem panu, w pierwszej chwili przeląkłem się, że to ja. Jakbym pierwszy raz siebie zobaczył. Jakby przyszło mi dopiero zobaczyć, że w ogóle jestem. W domu nigdy się w lustrze nie przeglądałem, bo kto w tym wieku się przegląda. Szedłem rano do szkoły, to matka zawsze pilnowała, daj no, uczeszę cię, bobym się nawet nie czesał. Stałem i stałem przed tym lustrem i nie mogłem uwierzyć, że to ja..."
Tekst Wiesław Myśliwski
Smartfonowe kadry z głębi. Jeziora Wolsztyńskiego.
0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz