piątek, 31 lipca 2015

Dzikus, Miluś i Oczko (część druga)

Zapachy z miski, potrafiły zwabić w końcu zgodnie całą trójkę. Myślę, że to nie koniec tej kociej opowieści...ja tymczasem, udaję się w marketowe poszukiwania wykwintnej wyżerki dla tych kociambrów...
 

0 pisz śmiało: