wtorek, 13 lipca 2010

Wejdź po zdrowie

Był pilarz akacjowy, jest i monter antenowy.

Demontaż masztu antenowego na jednym z budynków, przy ulicy Dworcowej w Wolsztynie.

4 pisz śmiało:

Robert Trzciński pisze...

Piłarz akacjowy przynajmniej kontrastował z tłem. A ten typek to niezły hardkor. Ja w życiu bym tam nie wlazł, gdzie on.

Marcin pisze...

Jeszcze po rynnie obok powinna się wspinać kobita z krzykiem "Józiek, zapomniałeś drugiego śniadania do roboty!"

anjax pisze...

on wlazł na maszt, a Ty na komendę:P

chalupczok pisze...

Robert : szkoda, że nie widziałeś, co się działo gdy te talerze zdejmował, tzn. jak ich nie mógł zdjąć. Faktycznie to hardkor czystej maści. Dziś nie ma już anten i masztu. Nie ma też "alpinistów". Chyba żyją...

Marcin: nie na darmo zatytułowałem posta : "wejdź po zdrowie". Słowa te widnieją na reklamie przed Przychodnią Zdrowia, tzw. Centrum Medycznym, które zresztą nie cieszy się wielką popularnością (myślę o właścicielach)- natomiast pracują w nim Wielkiej maści lekarze.

anjax : Tak. on wlazł na maszt a ja wlazł na Komendę. Jak to mówi mój teściowy kujawiak : szwyndy tyndy i do komyndy :D