niedziela, 1 marca 2015

fiolkodrogizm mój

- "...I jakieś imię ty mówił. Kobity. Ale dziwne jakieś. Ja nigdy nie słyszał takiego imienia. Polskie ono było, ale, musi, że ono rzadkie jest, to imię, bo ja nigdy nie słyszał jego...".


Droga z Borui do Nowej Tuchorzy. Jedna z dróg łączących. Te wioski bliskie coraz bliżej. To moje odkrycie koliflałerowate. 
Wciąż zmuszające do zatrzymania się w pędzie. W chłodzie, wodzie, słońcu lub przedwiośniu. Zmuszające do rozrzucania wietrznych łez na przydrożne wierzby. Zatrzymania wzroku w zastygłoniby cieniosnach. 
Narodzonej ciszy.
 Bezwzględnej.
 
Tekst zacytowany - Sted.

0 pisz śmiało: