Na słomce
Przygasnę przy ołtarzu iskierka po iskierce
zostaną tylko buty jak przydeptane serce
Lampka wieczna jak lizak czerwony —
lub policzek żołnierza, który gra na trąbce
Msza się dzieje. Matka Boska mnie trzyma
jak niezdarną bańkę na słomce
Przygasnę przy ołtarzu iskierka po iskierce
zostaną tylko buty jak przydeptane serce
Lampka wieczna jak lizak czerwony —
lub policzek żołnierza, który gra na trąbce
Msza się dzieje. Matka Boska mnie trzyma
jak niezdarną bańkę na słomce
Do wiersza Jana Twardowskiego, Wolsztyn, gaska znad Jeziora Wolsztyńskiego w róg Kościelnej a 5 Stycznia.
1 pisz śmiało:
Świetne ujęcie gaski.
Prześlij komentarz