sobota, 6 października 2012

Chodzony

Chodziłem,
chodziłem,
chodziłem, 
i chodziłem...
aż, wychodziłem.

Oddział 247 Leśnictwa Chorzemin przy drodze z Ruchockiego Młyna do Kiełpin.

6 pisz śmiało:

anjax pisze...

ja dzisiaj też, również spory koszyk się nazbierał:)

ewjadaba pisze...

Grzybów było w bród,
chłopcy biorą krasnolice :)

yasmin pisze...

Wczoraj zbierałam grzybki w tej okolicy,na sosik uzbierało się:)u mnie w lasach za to mało grzybów.

Robert Trzciński pisze...

Niezły łup. :)

K-aha pisze...

Ja dzis tez chodziłam,chodziłam...uwielbiam tak łazic bez celu :)
Pozdrawiam !

chalupczok pisze...

łażenie albo się lubi albo się polubi K-aha :D