piątek, 19 października 2012

Radość bycia

"...Temu, kto czeka, może wydawać się, że czeka na cud, że czeka na życie, ale naprawdę czeka na własny pogrzeb. Czemu na pogrzeb, a nie na z życiem wesele? Bo czy można czekać na życie, które ma to do siebie, że jest oczywiście zawsze tu i jest oczywiście zawsze teraz? Czy można czekać na coś, co nie przychodzi, bo jak i po co miałoby przychodzić, jeżeli już tu jest?
Więc obudź się, najmilsza; obudź się, najmilszy. Wyjdź na pole i spójrz dookoła, i spójrz pod stopy na ziemię, i spójrz nad głowę na niebo, i dziwuj, dziwuj się, bo przecież jest czym. Skąd to wszystko jest i czym to wszystko jest? Widzisz, jakie to ogromne, żywe i coraz inaczej piękne? I nie ma w tym wszystkim ani cienia słowa. Chyba, że ty je wypowiesz. Ale po co? I jeżeli je wypowiesz, czy będzie mieć to słowo cokolwiek z tym wszystkim wspólnego? Nawet jeżeli powiesz swoje sakramentalne: „o, Boże wielki!" — czy będą mieć te słowa cokolwiek z tym wszystkim wspólnego? Jeżeli powiesz temu: „stop!" — czy się zatrzymają ptaki, obłoki, wiatr, woda strumienia, słońce i w ogóle? Zaprawdę nie masz tu nic do powiedzenia. Stój cichutko albo idź wolniutko i patrz oczami, i słuchaj uszami, i czuj nosem, i smakuj językiem i podniebieniem, i dotykaj stopami, dłońmi i całym ciałem. Twoje ciało jest tym samym, czym jest to wszystko. Nie myśl, nie przeszkadzaj ciału być, a odkryjesz ciało, poczujesz ciało i poczujesz dotykanie, namacalnie, jaki wielki spłynie na ciebie spokój i jaka wielka radość. Spokój i radość czystego bycia.
A potem wróć do domu, do telefonu, do patefonu, do magnetofonu, do tranzystora, do telewizora, do książek, jednym słowem: do słów. I może zobaczysz, może cię olśni ta oczywistość, że jedno jest sobie jednym, a drugie jest sobie drugim. W tobie i tylko w tobie, w człowieku jest zarazem jedno i drugie: ciało i Słowo, czyli ciało i Dusza. Fenomen to jest najniezwyklejszy z niezwykłych. Możesz zbawić wszystko: i Duszę, i ciało, jeżeli zobaczysz, że Dusza jest sobie Duszą, a ciało jest sobie ciałem.
..".

Jezioro Wolsztyńskie w kierunku Karpicka.

1 pisz śmiało:

Radek pisze...

Fajnie mieszkać w takiej okolicy. Nie dziwne, że się na poezję i filozofię zbiera ;-)