Ależ dzisiaj gwiazd na niebie. Zwiastunów nocnych. Samotników podniebnych...Stojąc przed chwilą pod nieboskłonem, uświadomiłem sobie. Moje szczęście. Wyborność serca. Ciszę rozumu i ulotność duszy. Uświadomiłem sobie leśność moją nieskazitelną i uzależnienie. 
Od nikogo.
![]()  | 
| Z Wilcza do Uścia. | 








0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz