środa, 23 listopada 2016

Mgła nie dusi lecz nosi...

Wolsztyn, miasto nad Dojcą.

4 pisz śmiało:

Anonimowy pisze...

... jak żagle fenickie fenickich żeglarzy? czy raczej mgła otula?
... może czasami obezwładnia, dodaje błogości i zadumy?
Na tym zdjęciu to raczej mgła z lekką nutką nostalgii:)

Wiesław Zięba pisze...

Jeżeli chodzi o mnie, to zamieszczone tu zdjęcie to dzieło sztuki. Pozdrawiam.

chalupczok pisze...

Wiesławie...mój przyjacielu blogowy, którego dłoń miałem zaszczyt uścisnąć. Wiesławie!
Wiem, że napisałeś te słowa od serca, czuję to i serdecznie za te słowa dziękuję. Chciałbym jednakże coś dodać tak od siebie, nie z "cytata" ale od siebie. Geneza powstania tego bloga jest bardzo zawiła jak i prosta (mówiłem o tym swego czasu na ekranie nieodżałowanej TV Karat). I blog ten ma takim pozostać, pomimo zawiłości losu, który mną targa. Prosty w swojej wymowie ale nakazujący myśleć...
"Jeden" napisał tutaj mi kiedyś: "specjalnie tak piszesz żeby nikt nie komentował".
"Jeden" miał i ma rację. Blog W O L S Z T Y N - nawet w swojej nazwie pisany z rozdzieleniem liter oznacza czas na myślenie, czas na przeżywanie nawet kropki (czasami zdarzają się nawet trzy. Kropki.)
Bardzo się cieszę, gdy obrazy przedstawiane tutaj zastanawiają. Pozwalają zatrzymać się w czasie...na długość trzech kropek chociażby. Cieszę się bardzo, że wrażliwy jesteś "jak membrana" - cytując za Jackiem Kaczmarskim.
Pozdrawiam.

Klara S pisze...

Zgadzam się. Nie da się tego lepiej ująć.