Przy ulicy Brama Piastowska w Sulechowie, zachód od wschodu oddziela Brama Krośnieńska.
Od ulicy Okrężnej, na bramie widnieje kartusz z orłem (nie białym ale za to w koronie), otoczony jakimiś liśćmi (sam orzeł patrzy w prawo czyli na północ). Po drugiej stronie znajduje się raczej herb przedstawiający mężczyznę z halabardą (może to ten od: "już dziesiąta na zegarze, gaście światła gospodarze") i mieczem który dziwnie od tyłu po skosie od pasa w prawo przechodzi, stojącego, pomiędzy dwoma identycznymi wieżami (z chorągiewkami, które w prawo czyli na południe patrzą), a wszystko to otoczone zieleniną podtrzymywaną przez dwóch (nie takich co ukradli księżyc) aniołków raczej bosych i raczej nagich. U samej góry widnieje popiersie orła z wywalonymi dwoma upazurowionymi nogami (jeśli orzeł ma nogi).
Bardzo dobry dziś dzień był, sulechowski, nadodrzański, z pomrukami tajgerów, o smaku sernika i jabłecznika, nie wspomnę o argusiestrong zakupionym w sklepie przy peceka.
Ciąg dalszy nastąpi.
0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz