niedziela, 28 lutego 2016

Kadry Mistrza Jana

"...Widzi pan te wzgórza. Mieszkaliśmy tam w czasie wojny. I jednego dnia gruchnęła wieść, że tu się wsie palą. Złapała mnie matka za rękę, dzieckiem byłem, i pobiegliśmy na najwyższe wzgórze. Winnica się nazywało. Stał już tam tłum ludzi. Niewiele widziałem, prócz morza dymów nad lasami. Starsi jednak wszystko widzieli. Płonące domy, stodoły, chlewy, oszalałe zwierzęta, ludzi jak do nich strzelają...".

Zdjęcie niczym z okładki płyty Sigur Ros...kadr zatrzymany na kilka lat przed 1939 rokiem w okolicy cegielni w Strzyżewie, przez mojego dziadka Jana Tomińskiego. Niesamowite ujęcie, bowiem dziewczyna po prawej to moja mama obok swojej siostry. Niesamowite ujęcie tym bardziej, że od tamtej pory do dziś, mają się całkiem nieźle. 

Tekst zacytowany: Wiesław Myśliwski. 

sobota, 27 lutego 2016

Niech pan spojrzy tam

"...Niech pan mi wierzy, wracam do domu, to muszę się od początku do siebie przyzwyczajać, zbierać się aż gdzieś od dzieciństwa, od pierwszych słów, pierwszych myśli, pierwszego płaczu, żeby znów poczuć, że to ja..."
Fotokomórzaki z dzisiejszej dwudziestokilometrówki biegowej pod Kiełpinami.
Tekst: Wiesław Myśliwski.

czwartek, 25 lutego 2016

Sulechów - aleja Niepodległości 15



wtorek, 23 lutego 2016

Sulechów - aleja Niepodległości (część druga)


niedziela, 21 lutego 2016

Sulechów - aleja Niepodległości



piątek, 19 lutego 2016

Wolsztynówki - wyjazdówki: uczciwy

Znalezione w Sulechowie...wczoraj.
Tak sobie myślę, czy ludzie starsi i schorowani mogą być jednocześnie zabiegani? 
Okazuje się, że mogą. 
Kelner musi wiedzieć co podaje, taka okazja nie zdarza się dwa razy...

czwartek, 18 lutego 2016

Brama

Przy ulicy Brama Piastowska w Sulechowie, zachód od wschodu oddziela Brama Krośnieńska. 
Od ulicy Okrężnej, na bramie widnieje kartusz z orłem (nie białym ale za to w koronie), otoczony jakimiś liśćmi (sam orzeł patrzy w prawo czyli na północ). Po drugiej stronie znajduje się raczej herb przedstawiający mężczyznę z halabardą (może to ten od: "już dziesiąta na zegarze, gaście światła gospodarze") i mieczem który dziwnie od tyłu po skosie od pasa w prawo przechodzi, stojącego, pomiędzy dwoma identycznymi wieżami (z chorągiewkami, które w prawo czyli na południe patrzą), a wszystko to otoczone zieleniną podtrzymywaną przez dwóch (nie takich co ukradli księżyc) aniołków raczej bosych i raczej nagich. U samej góry widnieje popiersie orła z wywalonymi dwoma upazurowionymi nogami (jeśli orzeł ma nogi).
Bardzo dobry dziś dzień był, sulechowski, nadodrzański, z pomrukami tajgerów, o smaku sernika i jabłecznika, nie wspomnę o argusiestrong zakupionym w sklepie przy peceka.  
Ciąg dalszy nastąpi.

środa, 17 lutego 2016

Wolsztynówki - chwilówki: żuk zimowy

No i sypnęło...
Wolsztyn, Garbarska.

poniedziałek, 15 lutego 2016

zostanę

"Już nie powiem Ci do widzenia
Przecież wiesz, ja nigdzie się nie wybieram
Już u Twych stóp kładę świata kawał,
a Ty bierz, nie musisz oddawać.
Już trzymam nasze szczęście
w ciepłym wełnianym swetrze,
Ty ani przez chwilę się nie bój o zimę..."

Most na rzece...Dojca w Wolsztynie.

niedziela, 14 lutego 2016

na Walentego

"- Miłość, miłość. Diabli tam miłość... - Kogo dzisiaj stać na miłość. Łóżko i nic więcej.
- Nie mów tak - ...Miłość jest najważniejsza w życiu".

Jezioro Wolsztyńskie od ulicy Rzecznej w Wolsztynie.
Tekst - Wiesław Myśliwski

piątek, 12 lutego 2016

Mam nadzieję

"- Mam jednak nadzieję, że się jeszcze kiedyś spotkamy.
- Spotkaliśmy się przecież." 

Most na rzece...Dojca w Wolsztynie od ulicy Rzecznej.
Tekst: Wiesław Myśliwski

środa, 10 lutego 2016

Krótka po raz drugi

Jest jeszcze tyle miejsc w Wolsztynie, których nie pokazałem na "Wolsztynie". Ulica Krótka (tutaj od Rynku do ulicy Dr Kocha), miała swoją premierę w...marcu 2015 roku. To wręcz niewytłumaczalne dlaczego dwa kadry przez circa 7 lat istnienia tego bloga i to zatrzymane smartfonówką.

poniedziałek, 8 lutego 2016

WC

Stoi przy ulicy Słodowej a 5 Stycznia w Wolsztynie (nieopodal). Odkąd żyję, to stał tam zawsze. A, dodam, że żyję dosyć długo. Bynajmniej z siedemset lat temu dla Polaków, to był wiek agonalny. Ale ja żyję. I nadaję. Ten budynek - śmiem twierdzić - także z racji wieku - niejednemu uratował. Żyć. Wiele. 
Mi jeszcze nie musiał, ale widać wszystko przede mną. Gdyby jednak przyszła taka chwila, to musiałbym się zmieścić w...reguły i granice tegoż dobytku. A przecież (tak sobie dumam), niespodzianki przychodzą czasami jak grom z jasnego nieba i co wtedy? 
Wiosna Panie sierżancie.

niedziela, 7 lutego 2016

Bądź Ciszą na Świętej Górze

Wczoraj, 06 lutego 2016 roku, o godzinie 20:00 w Gostyniu (a bardziej poprawnie w Głogówku koło Gostynia) - w Sali Oratorium "Świętogórskiej Krainy Łagodności", odbył się koncert grupy Bądź Ciszą. 
Koncert był na tyle pozytywnie-porażający, że dziś przez cały dzień, śpiewam sobie o bocianach i tych innych unoszeniach, Janek obudził się z "konikami polnymi" na ustach (pomimo wczorajszej pointy, gdy zobaczył Wojtka Czemplika: "tata, znowu ten Pan z białymi włosami"), a Fiolka z miłością "małżeńsko-matczyną", spogląda na nas nawet teraz. To dobrze. To bardzo dobrze...
Warto zapamiętać nazwiska wczorajszych bohaterów, to jest Magdy i Irka Kulaszki, Andrzeja Gniewka, Witka Stambulskiego czy Mikołaja Sadowskiego.
Mam przeczucie, że jeszcze ich spotkam w drodze do...swojej ciszy.

czwartek, 4 lutego 2016

Karola Marcinkowskiego 11

Obiecałem Piotrowi Nowaki co w Kolumbii Brytyjskiej w Vancouver zamieszkał a który z Wolsztyna korzenny, pokazywać co czas jakiś dom przy ulicy Karola Marcinkowskiego 11 z którym ogrom wspomnień posiada i tęsknot nachodzących w najmniej spodziewanych momentach - co dziś czynię, dokładając,obrazki zza rogu
Piotrek! Pamiętam o Tobie i Twój house będzie tutaj systematycznie...no chyba, że na mnie przyjdzie czas. 
Wyjechać.   

 

wtorek, 2 lutego 2016

Sulechów, Dworzec PKP (część druga)