sobota, 15 września 2012

A co tam na Ruchockim Młynie (część czwarta)

Grzybów nie ma. Pająków dużo. Pajęczynówek. Jutro też tam będę sprawdzał brak grzybów.
Spychacz stoi. Nawet dwa. Drugi pchał koźlaki na hałdę.

1 pisz śmiało:

Anonimowy pisze...

W okolicach Milicza są. 3 wiaderka zebrane :)Zapraszam na zupę grzybową albo sos