wtorek, 8 lutego 2011

Nieborza

 Nieborza, od strony Siedlca

Jakby jechać na północny-zachód od Wolsztyna, drogą nr 32, po 13 kilometrach (od miejsca mojego zamieszkania) można natknąć się na wieś Nieborza, której przemiłym sołtysem jest Tadeusz Pańczak. Wieś ta nie posiada ulic, nie posiada zabytków, posiada jednak swoją historię. Przynależy do gminy Siedlec i powiatu wolsztyńskiego. O Nieborzy nie ma informacji w internecie, telewizja regionalna i media tego typu milczą. A przecież około 1995 roku do takiej Nieborzy, przyjechał sobie obywatel Kwaśniewski Aleksander. A przecież w Nieborzy jest co najmniej kilka gospodarstw rolnych, mogących stanowić przykład gospodarowania. I sklep przecież jest, gdzie smaczną bułę można kupić. Są też i zakręty, których nie wytrzymują policyjne radiowozy. 
Nieborza, ma oczywiście swoją figurę Matki Boskiej. Usytuowana jest po lewej stronie drogi, wjeżdżając do wsi od Siedlca. Pięknie odnowiona, stanowi jej metafizyczną wizytówkę. 
 Kapliczka w Nieborzy

Z dniem dzisiejszym, przyłączam się do grupy gospodarzy, mieszkańców Nieborzy i krzyczę razem z nimi, by podjęto wiążące decyzje w sprawie Rowu Grabarskiego, którego niedrożność sprawia niemałe problemy "powodziowe" tym, którzy od lat zamieszkują z dziada pradziada w tejże. Wiosce. 
A może tak zrezygnować w roku bieżącym ze "Święta Świni" i pieniądze wydane na ten "promocyjny" cel przeznaczyć na "promocyjne" uregulowanie "Grabarni". Panie Adamie ! Panie Ryszardzie. Kilku ludzi, kilkunastu uszczęśliwionych, ale nie zapomną przez pokolenia !!!
 Kapliczka w Nieborzy, kilka milimetrów w przód

Tak tylko sobie piszę, w narzekająco-"wylewnym" tonie, oczekując od świeżo wybranych władz gminy Siedlec myślenia i działania. W podanej kolejności. Chociażby w imię mojej mamy i dziadka, którzy w czasach drugiej wojny, co dnia zmuszeni byli stawiać się u "Niemca" w pracy. Chociażby w ich imię.
Nieborza, kapliczka, autor nieznany, rok nieznany. Zdjcie pobrano ze strony gminy Siedlec - czyli stąd

4 pisz śmiało:

Robert Trzciński pisze...

Choć u nas w stolicy władze działają jako tako, to jednak stwierdzić można, że nie zawsze przemyślane. Więc nie martw się. :)

Grażyna pisze...

Pan Pańczak zawsze był dobrym rolnikiem - takiego Go pamiętam... ale w tej wsi jest wielu, z których należałoby brać przykład. Co się tyczy rowu Grabarskiego - pamiętam jak wiosną łowiono w nim ryby a dzisiaj, tylko siąść i powspominać. Też przyznaję Tobie rację, by pieniądze ze święta świni przeznaczyć na inny cel, nawet na renowację tego rowu. Tyle już nagadano by basen budować w Siedlcu... byłaby praca dla kilku osób i na pewno wielu chętnych na jego odwiedzanie, ale... w Siedlcu wolą się bawić przez niemal 3 dni... rytuał święta jest ciągle ten sam i zaczyna to się robić nieco nudne...

Marcin pisze...

No to już jest o Nieborzy info w necie :)

A swoją drogą, chyba wiele miejsc w naszym pięknym kraju doświadcza zajmowania się nie tym, co trzeba. N.p. w Warszawie od kwietnia przez parę miesięcy priorytetem był krzyż.

chalupczok pisze...

Ty mi tu krzyża nie wspominaj...Pawlak :D