sobota, 7 stycznia 2017

Cały pałac kręcił się ze mną

"...Nie lubię takiej ciszy. Nawiedza mnie zawsze przeczucie, że coś się za chwilę ze mną stanie, że coś już skrycie podpełza do mnie, a nie wiem nawet, z której strony, bo wszystkie strony są ku mnie otwarte. Taka cisza jest ponad moją cierpliwość, obojętność. Muszę wtedy zawołać choćby lokaja do siebie i karcę go długo, zawzięcie, z nienawiścią prawie, choć jest Bogu ducha winien, a ja także nie wiem za co. Lecz muszę coś robić, aby nie być sam w tej ciszy. Najczęściej siadam do fortepianu i gram, gram, aż mi palce obrzękną. Raz nawet kazałem stangretowi zaprząc cztery konie do karety i jeździć dokoła pałacu, bo nie mogłem już znieść tej ciszy złowrogiej. Wszystkie okna pootwierałem, a ten jeździł jak szalony. Coraz szybciej, szybciej. Jeszcze z jednej strony nie przebrzmiał, już nadlatywał z drugiej w kaskadzie kopyt, w trzaskach karety, strzelaniny. A on tam, na koźle, jeszcze nad tym wszystkim rzucał najgorsze przekleństwa, jakich by człowiek w najgorszej złości nie wymyślił, jakimi tylko w takim pędzie umie przeklinać. Cóż to była za jazda, w głowie mi się kręciło od tego. Cały pałac kręcił się ze mną. Pokojówki zatykały sobie uszy, latały nieprzytomne po komnatach. A ten jeździł, ach, jeździł, powiadam ci, serce mi skakało..."  
Tekst: Wiesław Mysliwski
Kadry z wolsztyńskiego Parku z wczoraj; dziś jest już tutaj biaaałooo.

5 pisz śmiało:

Wiesław Zięba pisze...

Piękne zdjęcia ze światłem w roli głównej.

chalupczok pisze...

Niełatwo jest o nie (światło) o tej porze roku, nie marząc o przedzachodnim...dzięki i pozdrawiam :-)
W Wolsztynie pada śnieg...sporo go.

ikroopka pisze...

O, piękne miejsce. Czy w pałacu jest hotel? Na Twoich zdjęciach wygląda nieco inaczej niż na pałacowych.

chalupczok pisze...

Od 01 września 2015 Hotel - Restauracja Wolsztyn jest nieczynny. Czeka na dobrą zmianę...

chalupczok pisze...

http://wolsztyn.blogspot.com/search/label/Pa%C5%82ac