"...Nie lubię takiej ciszy. Nawiedza mnie zawsze przeczucie, że coś się za chwilę ze mną stanie, że coś już skrycie podpełza do mnie, a nie wiem nawet, z której strony, bo wszystkie strony są ku mnie otwarte. Taka cisza jest ponad moją cierpliwość, obojętność. Muszę wtedy zawołać choćby lokaja do siebie i karcę go długo, zawzięcie, z nienawiścią prawie, choć jest Bogu ducha winien, a ja także nie wiem za co. Lecz muszę coś robić, aby nie być sam w tej ciszy. Najczęściej siadam do fortepianu i gram, gram, aż mi palce obrzękną. Raz nawet kazałem stangretowi zaprząc cztery konie do karety i jeździć dokoła pałacu, bo nie mogłem już znieść tej ciszy złowrogiej. Wszystkie okna pootwierałem, a ten jeździł jak szalony. Coraz szybciej, szybciej. Jeszcze z jednej strony nie przebrzmiał, już nadlatywał z drugiej w kaskadzie kopyt, w trzaskach karety, strzelaniny. A on tam, na koźle, jeszcze nad tym wszystkim rzucał najgorsze przekleństwa, jakich by człowiek w najgorszej złości nie wymyślił, jakimi tylko w takim pędzie umie przeklinać. Cóż to była za jazda, w głowie mi się kręciło od tego. Cały pałac kręcił się ze mną. Pokojówki zatykały sobie uszy, latały nieprzytomne po komnatach. A ten jeździł, ach, jeździł, powiadam ci, serce mi skakało..."
Tekst: Wiesław Mysliwski
Kadry z wolsztyńskiego Parku z wczoraj; dziś jest już tutaj biaaałooo.
Kadry z wolsztyńskiego Parku z wczoraj; dziś jest już tutaj biaaałooo.
5 pisz śmiało:
Piękne zdjęcia ze światłem w roli głównej.
Niełatwo jest o nie (światło) o tej porze roku, nie marząc o przedzachodnim...dzięki i pozdrawiam :-)
W Wolsztynie pada śnieg...sporo go.
O, piękne miejsce. Czy w pałacu jest hotel? Na Twoich zdjęciach wygląda nieco inaczej niż na pałacowych.
Od 01 września 2015 Hotel - Restauracja Wolsztyn jest nieczynny. Czeka na dobrą zmianę...
http://wolsztyn.blogspot.com/search/label/Pa%C5%82ac
Prześlij komentarz