czwartek, 24 maja 2012

Ło Matko Bosko (jest dobrze o Pani)

Figura Matki Boskiej Królowej w Wolsztynie, na Placu Kościuszki. Powracam w to miejsce po krótkim czasie, bo prace przy renowacji trwają w najlepsze. Pan Wiesław Stępyra (mężczyzna o słusznym wąsie) wraz z pomocnikiem, nieźle dziergają. Mało tego. Okazuje się, że "niektórzy" (Nissia przepraszam za określenie) w Nowym Yorku wiedzą więcej na temat tego "przedsięwzięcia", niźli mieszkańcy Wolsztyna. Dlatego należy się "im" (ponownie przepraszam tym razem za liczbę mnogą), dedykacja tego posta, co niniejszym czynię. 

5 pisz śmiało:

ikroopka pisze...

Powiedz, dlaczego Twój blog, jako jedyny z bloggera, nie aktualizuje mi się?

Nissia pisze...

Serdecznie dziekuje z ten post ;)

chalupczok pisze...

może dlatego, że nie wykorzystuję bloggerowskiego szablonu ?

chalupczok pisze...

Nissia! Widzę to tak. Następny post o figurze: Twój tekst, moje zdjęcia. Czekam.

Marcin pisze...

A potem na zakończenie Matce Boskiej też wyrośnie taki wąs :D