To człowiek wymyślił czas. Wymyślił epoki, wieki, lata, miesiące i godziny. Wymyślił minuty dzielące się na sekundy. Wymyślił przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.
Sekundy można podzielić na milisekundy a te na jeszcze mniejsze. Która zatem wartość czasowa wymyślona przez człowieka mówi o tym, że "dzieje się". Który to będzie milionowy, nienazwany punkt czasu?. Skoro nie ma teraźniejszości, to nie ma przeszłości. Nie ma przyszłości także. Nie można odnieść się do "było" i "będzie".
Przeszłość? Nie ma jej. Istnieje w naszych wspomnieniach. Nic się nie wydarza przecież "wtedy". To coś jakby zdjęcie. Przeszłość to obrazy pamięci i nic więcej!.
A przyszłość? Istnieje bo o niej myślimy. Planujemy ją, marzymy, knujemy. Wyobrażamy sobie. Czy cokolwiek zdarzy się "w przyszłości"? Może tak a może nie. Przyszłość istnieje tylko w głowie. W umyśle.
Co zatem jest?
Się jest.Na wolsztyńskich działkach ogrodowych.