"Na łąkach strzyżewskich tuż przy Obrze, zwane Pławiem wznosi się wśród bagien owalny wzgórek, zwany Dębią Górą, od dębów, które do niedawna tam rosły. Obecnie ich tam już nie ma. Nowo postawiony krzyż na polach strzyżewskich, a poświęcony w dniu 16.X.1938 r., jest zrobiony z jednego z tych dębów.
Podanie głosi, że ten wzgórek przypłynął na to miejsce podczas potopu. Wzgórek ten jest mieszkaniem krasnoludków, które ukazują się w porze południowej z czerwonymi czapkami na głowie. Wiosną rośnie tam niezliczona moc pierwiosnków"...pisał w 1939 roku Jan Tomiński kierownik szkoły w Strzyżewie - w broszurze "Z Ziemi Zbąskiej. Podania i opowiadania.
Me rowerowe przybycie do tej wsi, oddalonej od Wolsztyna o 30 kilometrów, położonej na północny-wschód, zapowiadałem już jakiś czas temu a planowałem jeszcze dłużej. W końcu udało się...pewnie nie ostatni raz, nie ostatni...
3 pisz śmiało:
Widzę, że Strzyżewo zdobyte :) Krasnoludków nigdy tam nie spotkałam, ale może dopiero wszystko przede mną...
Zdobyte:-)))) Wszystko przed Tobą :-)
Wiejsko i sielankowo zarazem. :)
Prześlij komentarz