sobota, 31 maja 2014

Pulteram

Tłoki, 31 maja 2014, pulter u panny młodej.

piątek, 30 maja 2014

Blinek

Droga z Wioski do Blinka...
i z tego samego miejsca do wsi Blinek.
Jak trafiłem do Blinka, to doprawdy sam nie wiem. Kojarzę, że kiedyś tamtędy się przebijałem do kąkolewskiego kościółka na ślub Marka i Natalii. I na tym moje wspomnienia z tą wsią położoną w gminie Rakoniewice, całkiem już blisko Grodziska Wielkopolskiego się kończą. Przez Blinek prowadzą kocie łby. Przed i za gruntówka. 
Napotkane przeze mnie panie idące z koszami, pewnie na grzyby, nie potrafiły odpowiedzieć mi dokąd prowadzi droga w lewo na końcu wsi.
Budynek w którym mieści się sklep, mniej więcej po środku wsi po lewej, jadąc od Wioski.
- tą dojedzie pan do Czarnej Wsi, wskazała drogę w prawo na rozjeździe. 
- mi nie jest dziś po drodze do Czarnej Wsi odpowiedziałem, a tą wskazałem w lewo,
- no gdzieś tam Pan dojedzie, powiedziała a po chwili namysłu, pewnie do Ky....zastanawiała się głośno szukając w głowie nazwy miejscowości, no wie pan, tam gdzie to lotnisko...
- wiem, wiem odparłem i przekręciłem kołami przed siebie.
Faktycznie, droga którą wybrałem prowadziła do Kąkolewa, ale ja skręciłem na kolejnym rozjeździe kilka kilometrów dalej ponownie w lewo, docierając ostatecznie do Borui Nowej. 
Tak. Bo Borui w ogóle i w moim życiu jest kilka.
Blinek, do wsi w kierunku Wioski,
i z tego samego miejsca w przeciwnym kierunku...
koniec wsi, w prawo do Czarnej Wsi.

czwartek, 29 maja 2014

Samotność w małym mieście

Inspiruje mnie ta ulica i będę do niej często wracał.

środa, 28 maja 2014

dla bogaczy pogoda

...nie mówiłem jeszcze ci
że nie każdy z naszych dni
się spełni
ale my musimy iść
nie zawsze wierni
bo nie wygra z losem ktoś
komu czasem nie da w kość
okruch życia
chciałbym póki coś się tli
nie mieć nic przed sobą do ukrycia...



Tekst Tomek Wachnowski. Kadr Jeziora Wolsztyńskiego z Karpicka.

wtorek, 27 maja 2014

Okolice srebrnego wierchu

Tak było dziś przed.
Wolsztyn, ulica Garbarska.

poniedziałek, 26 maja 2014

Margerytka

ja na nią 
a ona na mnie 
rosnąco
trwająca celebra
patrzę w niebo
błękitem traw
połykam żółć
jej jadu


niedziela, 25 maja 2014

2+1

Po dzisiejszym południowym czterdziestopięcio kilometrowym hardcorze północnym, do wieczora na mymłonie spędziłem dwa plus jeden dochodząc do siebie.
...herbata z buta
...sześciolistna...
"Komu w oczach słońce
komu w duszy mrok...
komu bije dzwon..."

sobota, 24 maja 2014

Podróżuj, śnij i odkrywaj

"...Przez całe życie wierzyłem i wierzę, że najlepszy czas trwa właśnie teraz, a przygoda zaczyna się każdego dnia na nowo. Teraźniejszość jest prezentem od życia, trzeba tylko chcieć i umieć go odpakować. Mark Twain powiedział kiedyś: "Odwiąż cumy i odpłyń z bezpiecznej przystani. Złap wiatr w żagle. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj..."
Podróż nie musi oznaczać tysięcy kilometrów od twojego domu. Sen może zaprowadzić cię do wanny. Wiatr do najbliższej wierzby lub lipy. Spróbuj szukać radości najbliżej jak się da a pewnego razu staniesz oniemiały. 
Oniemiały na to co masz a czego nie widzisz.

piątek, 23 maja 2014

Na sianecku sianie

Rznięcie siana od samego rana.

czwartek, 22 maja 2014

Zmarunowiony

Pomiędzy Kiełpinami a Chorzeminem...pozostawiony samemu sobie.

środa, 21 maja 2014

Reklinek

13 kilometrów na północny-zachód od Wolsztyna Reklink jest położon. Wieś w gminie Siedlec i powiecie wolsztyńskim. Pośrodku wsi lulajże piękny krzyż postawili mieszkańcy, tak piękny, że aż zatrzymałem się w pędzie.

wtorek, 20 maja 2014

Nie z każdej rury taki spust

ale dziś...z całych sił...

poniedziałek, 19 maja 2014

Ślimaki powróciły

Robert! Nie zapomnę Twoich opowieści o przemycie przez ślimaki domków. Nie zapomnę!

niedziela, 18 maja 2014

Deszczościsk

O tym, że razem z pogodą rozłożyłem się na czynniki pierwsze i każdy z nich leży obok mnie i każdy z nich jest z osobna ściskany w imadle złego a ja to wszystko czuję znakomicie i ciemno mi się już powoli zaczyna robić przed oczyma.
Kadr górny fotokomórkowy - dzisiejsza ulica Bohaterów Bielnika w Wolsztynie przez szybę przednią, na wysokości skansenu - u dołu zza szyby bocznej powlekanej deszczem ulewnym - wiatrak na tymże.

sobota, 17 maja 2014

ajsowo

O tym falującym morzu pszenicznym, które napotkało się wczoraj pomiędzy Powodowem a Kiełkowem, słuchało i dotykało go i niedowierzało temu jednocześnie co się widzi, słyszy ale bardziej widzi i gdy przyszedł ten moment, to wszystko stało się jasne i zrozumiałe.