"...Kiedy byłem bardzo młody, pamiętam, że posiadałem we śnie zdolność unoszenia się w powietrzu. Wystarczyło poruszyć rękami ruchem skrzydeł ptaków i unosiłem się w górę. Było to bardzo przyjemne uczucie i dzisiaj nie potrafię tego z niczym porównać, choć na pewno bym to odgadł, gdyby chciało powrócić.
O, królu, królu. jak to jest? Jakie to jest wszystko? Dlaczego tak jest, o, bogowie? Jakie to było uczucie przyjemne, królu. Jak delfin pływałem nad dolinami, nad winogronami. Wystarczyło poruszyć rękami tylko, ruchem skrzydeł ptaków, i już w niebo wchodziłem...".
Jezioro Wolsztyńskie. W tle wyspa Tumidaj a za horyzontem wieś Chorzemin.
Kierunek północno-zachodni.
32,5 mm, f4, 1/400", ISO100