Nie pamiętam kiedy ostatni raz jechałem czymś na szynach a już składem ciągniętym przez parowóz to ho, ho. Taki zestaw (lokomotywa parowa i wagony osobowe) jeździ codziennie pomiędzy Wolsztynem a Lesznem. Wyjechałem dziś o 6:07, wróciłem o 11:16...a w ogóle, to...obudziłem się dziś rano.
Samemu się nie piło ale inni to pili... |
Dwie wieże przemęckiego kościoła. |
Leszno, ulica Słowiańska od podwórza. |
Na kawie... |
...u zbyhala. |
Dworzec PKP. Dużo pomieszczeń wewnątrz do wynajęcia. Czysto. |
Tunelem... |
...na peron. |
Powrót... |
7 pisz śmiało:
Z tego, co się orientuję, od pierwszego kwietnia nie będą już tam jeździć parowozy. Cargo to gamonie i tyle. Prywata.
A wiesz ilu ludzi po drodze widziałem filmujących i fotografujących...o tak wczesnej porze, leżących na łąkach, stojących na samochodach, wyczekujących z żurawiami...chyba czują pismo nosem.
Co do Cargo, to już dawno pisałem co myślę o panach prezesach.
Niech żyje Cargo dwieście lot, dwieście lot...zaiste, sentymentalna ta podróż.
cóż, tak jak Cargo tak i nasz miasto jest odpowiedzialne za ten stan... 15 lat temu trzeba było się za to zabrać, to może by zdążyli do teraz... a tak zostaną tylko balony ;)
Święta racja, dlatego najwyższa pora na generalny remont. Remont generalny polega na wyrzuceniu wszystkiego co stare...
Miałam przyjemność podróżować wczoraj koleją w tym samym czasie. Teraz też jestem w pociągu...kolej zaskakuje na każdym kroku, a różnorodność napotkanych osób absorbuje, zastanawia i w końcu męczy...
Pozdrawiam z podróży...:)
magda
W podróżowaniu pociągiem jest coś magicznego i melancholijnego zarazem.
Zgadzam się...przesiadająca się do kolejnego pociągu:)
M.
Prześlij komentarz