Nieczęsto się zdarza, by w lokalnej wolsztyńskiej telewizji, wspólnie, ramię w ramię stanęli i pojawili się Starosta z Burmistrzem. Nieistotny jest tutaj powód takiego stanu rzeczy, istotne jest natomiast, że wystąpili razem, 13 stycznia br. Powodem stała się obopólna interwencja w sprawie planowanej reformy sądownictwa w Polsce w tym zniesienie Sądu Rejonowego w Wolsztynie i przekształcenie go w Punkt Zamiejscowy Sądu Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim. Interwencja warszawska u ministra (której towarzyszyła sympatyczna atmosfera !). Z wypowiedzi dowiedziałem się, że o owej reformie mówiono już w 2008 roku z zapewnieniem, że takowej nie będzie. Przypomniało mi się inne zapewnienie, z początku lipca 2010, które na piśmie - przedwyborową porą (!), otrzymało do łapki albo za zapoznaniem gros funkcjonariuszy służ mundurowych (ach ta apolityczność). Zapewnienie, że nie są prowadzone żadne prace zmierzające do odebrania uprawnień emerytalnych.
Te dwie "historyje" wspaniale do siebie pasują. Reforma sądownictwa i emerytalna są już teoretycznie prze~sądzone. Przesądzona też stała się wiarygodność "reformatorów". I tutaj przerwie swój wywód rzucając ku kominom - łaciną, bo tylko w tym języku chce mi się mówić w takich chwilach...delicto parentum liberis non nocent.
Wieże kościoła Farnego i Kaplicy ss. Miłosierdzia p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w Wolsztynie widziane z placu targowego przy ulicy Komorowskiej. |
0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz