Lubię ten kadr. Zamieszczony pochodzi sprzed tygodnia. Mam takie sprzed trzynastu dni, miesiąca, jesieni, lata, kwietnia i nocy. Ze świtu i niedzieli. Dni złych i popołudni targowych...
Dlaczego lubię...a raczej co widzę?
Widzę drogę i jej nierozłącznego towarzysza - chodnik. Widzę nierówności, garby, wzloty i upadki. Widzę teren pod górkę i ten za nim opadający. Tych co przodem do mnie i tyłem. Z odwagą i bez. Widzę granice. Różne racje. Nakazy i oznajmienia. Przymusy i ograniczenia. Widzę tych co ponad i tych co poniżej. Kierunek widzę i obłudę. Stojących nieruchomo na baczność i gnących się od podmuchu. Innych.
Blaski i cienie. Podejrzliwość i tajemniczość. Widzę to wszystko co dookoła mnie.
Blaski i cienie. Podejrzliwość i tajemniczość. Widzę to wszystko co dookoła mnie.
Może ktoś jeszcze widzi to samo?
Ulica Komorowska w Wolsztynie.
8 pisz śmiało:
Lubię takie "brudne", oldskulowe fotosy.
jestem jakiś inny, ja widzę 2 seaty...
no i widzę metaforyczne zmiany jakie tu zachodzą
Kuba...nie jesteś inny. Widzisz dobrze. Albo inaczej...w dobrym kierunku.
W człowieku jest to piękne,że każdy z nas jest inny.Każdy widzi co innego;jeden widzi "życiowe" przesłanie,kierunkowskaz,motto inny dwa seaty.:)I każdy widzi dobrze.Bo widzimy TO co chcemy widzieć.
Pozdrawiam :)Roberta i Kubęplay również:))
"W człowieku jest to piękne,że każdy z nas jest inny". Oby ta "inność" nie była powodem nienawiści. Czego ostatnio doznałem. Ale bardzo masz rację.
Jeśli była powodem nienawiści,to wniosek nasuwa mi się jeden: nie warto zawracać sobie takimi ludżmi głowy.Nie warto.
dziękuję również pozdrawiam! :)
Bądzmy inni, bo wszsytko co inne jest wyjątkowe :)
Też mam taką drogę. Z roku na rok wygląda inaczej, ale mimo to nadal jest taka sama. I lubię ją, i jej nie lubię. Też jest rozjechana nieco, pogięta i niezbyt urokliwa, ale moja.
Prześlij komentarz